Istnieją trzy główne dywizje, pod których ocenę generalną trafiają wasze opowiadania.
Do pierwszej dywizji zaliczają się Federacje jednomianowe, czyli takie, w których ocenie podlega tylko jeden z trzech aspektów bloga.
TXT, OGB, OOB
Maksymalna ilość punktów w klasyfikacji to: 40
40* – Champion Federacji
40 – Waga Ciężka
38 – Waga Półciężka
34 – Waga Średnia
30 – Waga Półśrednia
26 – Waga Superlekka
22 – Waga Lekka
16 – Waga Piórkowa
12 – Waga Kogucia
06 – Waga Musza
00 – Dziadostan
00* - Syf
Federacje dwumianowe
TOB, TGB
Maksymalna ilość punktów w klasyfikacji to: 80
80* - Champion Federacji
85 – Waga Superciężka
75 – Waga Ciężka
70 – Waga Półciężka
60 – Waga Superśrednia
50 – Waga Średnia
45 – Waga Półśrednia
35 – Waga Superlekka
30 – Waga Lekka
26 – Waga Piórkowa
22 – Waga Superkogucia
17 – Waga Kogucia
10 – Waga Musza
00 – Dziadostan
00* - Syf
Federacja trójmianowa
TGO
Maksymalna ilość punktów w klasyfikacji to: 120
120* - Champion Federacji
120 – Waga Superciężka
110 – Waga Ciężka
100 – Waga Półciężka
080 – Waga Superśrednia
070 – Waga Średnia
065 – Waga Półśrednia
060 – Waga Superlekka
056 – Waga Lekka
048 – Waga Piórkowa
036 – Waga Superkogucia
030 – Waga Kogucia
020 – Waga Musza
010 – Dziadostan
000 - Syf
Champion Federacji – Wybierany ze wszech możliwych najlepszych zawodników w swojej klasie. Blog z opowiadaniem zasługujący na wyróżnienie w dziedzinie, w której został poddany pod ocenę.
Waga Superciężka – To sama elita i śmietanka. W tej wadze znajdziesz najlepszych przeciwników. Każdy aspekt bloga i opowiadania bije aż miło i nokautuje resztę konkurentów. Uwaga! Znajdziesz tu opowiadania z najwyższej półki, dla prawdziwych zawodników i wytrwałych weteranów ringów fantastyki.
Waga Ciężka – To blogi, których nie należy lekceważyć. Zaskakują w każdy możliwy sposób. W danej dziedzinie niemal nie mają sobie równych. Co prawda ustępują pola prawdziwym mistrzom, ale i tak stanowią fundament internetowej elity opowiadań.
Waga Półciężka – Oryginalne podejście, świeżość, warte obejrzenia. Nieliczne braki nadrabiane są poprzez liczne unikalne cechy opowiadania. Nie są to opowiadania jedynie dla wybranych koneserów, ale i nie dla początkujących słabiaków.
Waga Superśrednia – Wyróżnia się ponad przeciętność. Ciekawe, często intrygujące. Najczęściej to opowiadania rozwijające się, niespecjalnie innowacyjne, ale z pewnością progresywne w całokształcie.
Waga Średnia – To winien być absolutny standard, poniżej którego zaczynają być kłopoty. Jeśli jakiś blog załapał się do kategorii Średniej, to znaczy, że przed jego autorem długa i (najprawdopodobniej) owocna droga. Ergo? Mimo błędów, jest dobrze, i duże są szanse na wybicie się ponad przeciętną. Nie zaskakuje specjalnie, ale i nie razi.
Waga Półśrednia – Odrobinę poniżej standardu rozumianego jako dobry smak. Powodem mogą być nieliczne potknięcia, które niestety zepchnęły opowiadanie do niższej kategorii, ale nie jest źle, bowiem są to błędy łatwe do naprawienia, kosmetyczne, takie które można zlikwidować po jednorazowym przejrzeniu.
Waga Superlekka – Opowiadanie, które najlepsze nie jest, ale wyciąga się sukcesywnie. Występują błędy, które doraźnie godzą kogoś kto z fantastyką jest obeznany. Dla początkujących to standard na jakim się tworzy, potem wyrzuca, a w między czasie uczy na błędach. Jeśli jakieś opowiadanie plasuje się w tej kategorii, znaczy to, że o ile autor jest początkujący i potrafi wyciągać wnioski z własnych błędów, poradzi sobie później i szybko zacznie usuwać błędy w kolejnych tworach.
Waga Lekka – Dobrze nie jest. Głównie dlatego, że opowiadanie i sam blog nie jest ani oryginalny, ani zaskakujący, ale wtórny. Ale co jest najgorsze? To, że autor świetnie wie jak można uniknąć takich tarapatów, lecz mimo wszystko nic nie robi. Tu warto bić w gong alarmu, jeśli autor/autorka myśli o swoim pisaniu na poważnie, a traktuje w ten sposób swoją pracę, popełniając większość błędów świadomie (szczególnie tych treściowych).
Waga Piórkowa – Opowiadania nieciekawe, niemrawe, poniżej miernej. Jedyne czym się zapewne wspierają to otoczką wizualną lub korektą tekstu. Często również wioną tandetą, jeśli brać pod uwagę samą oprawę wizualną. Nieciekawe, schematyczne, stereotypowe, brak oryginalności i pomysłowości. Powielanie i powtarzanie już występujących wzorców, zauważonych w filmach, innych książkach, grach komputerowych.
Waga Superkogucia – W wydźwięku jest to waga podobna do powyższej, lecz raczej bez szans na poprawę. To z racji nie przywiązania do opowiadania... Cóż mogę powiedzieć? W tej wadze można spotkać głównie osoby, które mogłyby się postarać bardziej i na coś wyjść, ale najzwyczajniej w świecie nie mają po temu ochoty.
Waga Kogucia – Podobnie jak powyżej, lecz z wyraźnymi oznakami braku szacunku do pisanego opowiadania. Ktoś kto daną dziedzinę traktuje na „odwal się”, nie ma najmniejszych szans na awans...
Waga Musza – Nie ma Polski Solidarnej, bez głupiej tłuszczy pro-socjalnej. Tak mniej więcej mogę to określić w łatwy sposób. Masz przed oczami mit, o czymś co „wydaje się być” opowiadaniem fantasy i na pierwszy rzut okiem można to ruszyć. Gdy jednak dotkniesz, szybko poczujesz, że to żałość przerażająca, zupełnie nierealne „hasła”, brak jakiegokolwiek sensu, wykluczające się wzajemnie treści i debilizm... Zapomnij o kontynuowaniu opowiadania... Najlepiej skasuj blog. Nie bez powodu jest to waga „musza”, bowiem jest to również dobre określenie fanów takiego potencjalnego bloga z opowiadaniem tej kategorii. Wiadomo do czego muchy ciągnie. (Odpowiednik w mandze: Tokyo MewMew)
Dziadostan – Słyszałeś kiedyś o Stanisławie Łyżwińskim? Gdyby twoje opowiadanie miało twarz, pewnie byłaby to taka facjata. Powód do wstydu, czyż nie? Właśnie...
Syf – Ranga specjalna. Coś co tak zraża, że nie da się tego skomentować... Standardowo: blogi o Paris Hilton, Tokyo Hotel, Dodzie itp... – my co prawda czegoś takiego nie oceniamy, ale chyba wiecie o co nam chodzi...
1 komentarz:
czego szukalem, dzieki
Prześlij komentarz