Federacja Oceny Blogów

Federacja Oceny Blogów powzięła sobie za zadanie szczerą i konstruktywną ocenę blogów. Jeśli chcesz abyśmy ocenili twojego bloga - zgłoś się w Księdze i cierpliwie czekaj, aż Prezydium Katowskie dokona egzekucji... znaczy oceni.
Często ocenie poddajemy blogi, które nie były zgłaszane, bowiem to taka nasza mała misja. Niektórzy chwalą się ocenami wysmażonymi przez osoby, z którymi są "zakumplowani", lub wystawionymi przez grupy oceniające subiektywnie - wiadomo, jakaś piętnastoletnia fanka Harrego Pottera, będzie skakać z radości i obsypywać kwieciem każdego, kto ulepi nowy fan-fic z jej ulubionej powieści... Ale czy to znaczy, że opowiadanie jest dobre? Tylko dlatego, że spodobało się "różowej niewieście"? Nie... My recenzujemy i oceniamy także opowiadania i blogi, których nie zgłaszacie, dlatego nie jęczcie i nie miauczcie: "A ja wam tego do oceny nie dawałam!" Zamieszczając swoje prace na jawnych blogach, zamieszczacie je publicznie i do publicznego użytku, zatem my, niczym internetowi krytycy i publicyści, rzucamy na was okiem dodając swoją opinię do całokształtu. Dość czasów "cichej umowy" między oceniającymi i ocenianymi, dość układów "ręka, rękę myje".
Jeśli taka kolej rzeczy wam nie pasuje, to zawsze możecie pisać do szuflady.
W przeciwnym razie, bądźcie gotowi na spotkanie z nami.

UWAGA PRETENDENCIE

Priorytetem jest dla nas szczerość, więc ocena może Ci się nie podobać. Może Cię boleć, choć coś takiego nigdy nie było celem Prezydium. Nie mamy zamiaru Cię za nic przepraszać - bywamy złośliwi, ale nie chamscy (chyba, że ktoś jest chamski wobec nas). My komentujemy po przeczytaniu całości, bądź zaznaczamy, ze odnosimy się tylko do fragmentu - tego samego oczekujemy od Ciebie. My oceniamy konstruktywnie - ty komentuj konstruktywnie. Dialog a nie pyskówka. Możesz wierzyć - w tym nam nie dorównasz.

FEDERACJE

Aby oceny były sprawiedliwe Prezydium powołuje Federacje.

Federacja WWS World Wide Story (TXT) - Ocenie podlega tylko tekst bloga, czyli opowiadanie. Grafika i poprawność językowa nie są oceniane, bądź tylko w minimalnym stopniu (kiedy wyraźnie utrudniają lekturę)


Federacja TI Total Image (OGB) - Ocenie podlega tylko grafika bloga. Opowiadanie nie jest oceniane.




Federacja WFW Word For World (OOB) - Ocenie podlega tylko poprawność językowa bloga. Grafika nie jest oceniana, bądź tylko w minimalnym stopniu (kiedy wyraźnie utrudnia lekturę).


Federacja HOCC Heavy Order Combo Championclass(TOB) - Ocenie podlega tekst i poprawność językowa bloga. Grafika nie jest oceniana, bądź tylko w minimalnym stopniu (kiedy wyraźnie utrudnia lekturę)


Federacja HSCC Heavy Style Combo Championclass(TGB) - Ocenie podlega tekst i grafika. Poprawność językowa nie jest oceniana, bądź tylko w minimalnym stopniu (kiedy wyraźnie utrudnia lekturę)


Federacja WGC World Grand Championclass (TGO) - Najbardziej ekskluzywna kategoria. Ocenie podlega całość bloga. Do oceny w tej kategorii kwalifikuje Prezydium Katowskie.



Jeśli chcesz zgłosić swój
blog do oceny wpisz się w Księdze Zgłoszeń, podając:
-Dane kontaktowe (e-mail, lub numer: GG)
-Adres bloga
-Federacja, której chcesz poddać swój blog.


niedziela, 9 września 2007

Drowka Midnight - Ocena (TGO)

Gramatyka, ortografia i interpunkcja

/WSTĘP/
W nazwach dwuczłonowych stosujesz myślnik - i wszystko ok. Tylko myślnik kasuje spację.
Styl... trudno określić, czy to stylizacja, czy nie, ale zdania są napisane dziwacznie i niezręcznie, każde w innym stylu, jakbyś się nie mogła zdecydować. (in minus)
Zdania są krótkie i mało złożone, przez co sprawiają dziecinne wrażenie. Wiele z nich można by spokojnie połączyć w jedno dłuższe.
Powtórzenia - i to nie wyrazów a całych zwrotów! np.

Za ten czyn zostałam wygnana z Mrocznego Królestwa. I tak miałam szczęście…za ten czyn mogłam zostać skazana na śmierć.

Mnogo tu u Ciebie od zupełnie nie potrzebnych zaimków - no bo po co po raz kolejny wrzucać "tej" "tą"? Tekst staje się przez to mniej przejrzysty.
Do tego brak ogonków tu i ówdzie. Z serii tych, co to word ich nie wyłapie. Nie powinno sprawić Ci problemu poprawienie tego.

/ROZDZIAŁ PIERWSZY/
Myślnik oddzielamy spacją od obydwu wyrazów!
Hmmm... tu trochę lepiej ze zdaniami - może to tylko bohaterka jest półanalfabetką?
Białe kosmyki włosów kobiety tańczyły niczym iskry dookoła pięknej twarzy nieznajomej.

Kobieta i nieznajoma są całkowicie nie potrzebne. Doskonale wiadomo o kogo chodzi.
Mruganie i migotanie to to samo, nawet word Ci to powie.

Westchnęła i przysiadła na kawałku odłupanego muru, który tu dawniej stał.


To raczej oczywiste, że tam dawniej stał. Wywalić.

Jeden zgrabny ruch wystarczył by powalić jednego z mężczyzn

Powtórzenie. I to najgorszego sortu - w jednym zdaniu. I nawet jeśli to było specjalnie - wygląda paskudnie jak rzadko.

Mroczna elfka popędziła w dół wieży, gdy poczuła pod stopami stały grunt, zaczęła biec ile sił w nogach.

"a gdy" inaczej jest trochę dziwacznie.
Za dużo "się"!
"oczy zaszły mgłą" jak sądzę.

Miała silnego przeciwnika.

Błagam... A to stwierdzenie skąd?! "Był za silny", to rozumiem, ale "miała silnego przeciwnika"? Que?

Coś widzę, że u Ciebie spacje i myślniki nie chodzą w parze. Przy dialogu tez dajemy spację. Robi się lista punktowana? To się da wyłączyć. Narzędzia --> Autokorekta --> Autoformatowanie podczas pisania --> wyłączasz "automatyczne wypunktowanie..."

Podniosła się szybko, chwyciła swoją klingę i wbiła ją prosto w serce napastnika.

Po co to "ją" jeszcze nie dociekłam.
A zaraz potem jakieś "jej" raczej wiadomo, że jak odniosła rany to na swoim ciele! Bo nie zauważyłam, zęby w międzyczasie się z kimś ciałem zamieniła (co ona Heser jakiś, czy co?)

Fakt o nienawiści do drowów, jaką żywiły inne rasy bolała młodą drowkę najbardziej
No nie - to już jest kwiat. Fakt bolała! Ok, rozumiem może pozostałość po przeróbce zdania. Ale "Fakt o nienawiści"?? Que? Nienawiść po prostu. I wszystko stanie się jasne.
Chwila... Iskierka, która jej ciało napełniała dobrocią? CIAŁO? Czy ja nie wiem czegoś o wykonywanym przez Midnight zawodzie? LoL.
A w zdaniu o bełcie znowu jakieś "jej". Wiadomo, że to jej ucho, nie trzeba o tym zapewniać.

Midnight jednym susem stanęła naprzeciw mężczyzny i potraktowała go w ten sam sposób, w którym on potraktował elfkę.
Wierzę, że to pozostałość po przeróbce. Pragnę w to wierzyć z całego serca.

Mroczny elf stał jak zahipnotyzowany z widocznym obrzydzeniem rysującym się na jego twarzy
no raczej na jego twarzy. Trudno, żeby mu się na cudzej twarzy jego obrzydzenie malowało! Wywalić "jego"!

/ROZDZIAŁ DRUGI/
Dlaczego Drowy określają Midnight jako "tę drowkę"? "Ona" byłoby chyba naturalniejsze, są przecież tej samej rasy.

Cała grupka weszła głębiej w las. Znaleźli się na małej polance.
Powiało absurdem.

Wbiegł spowrotem do lasu
Wbiegł z powrotem do lasu. orcik.

Szczerze wątpił by udało mu się uciec wkońcu dzikie elfy poruszały się po drzewach.
Szczerze wątpił, by udało mu się uciec, w końcu dzikie elfy poruszały się po drzewach. Mały ort.

Odwrócił się, a przed nim wyrósł jakby z ziemi jeden z elfów.
"Jakby spod ziemi". To taki związek frazeologiczny.

Mroczna elfka wstała powoli, nadal trzymając sztylet w gotowości. Nie wiedzieć czemu, uwierzyła mu, że nie zabił małej dziewczynki. Ale nie to teraz było najważniejsze.
Po cóż znowu mała dziewczynka?! Imię jej jakieś wymyśl, co to za problem? A wyjdzie naturalniej.

Chodz to zobaczysz
Chodź.

Elfka bardzo go intrygowała, ale była bardzo skryta, a on chciał tak wiele wiedzieć. Na razie musi zadowolić się tylko tym, o czym Elfka chce mówić.
Powtórzenie. Można bez problemu użyć imienia.

Treść
/ROZDZIAŁ PIERWSZY/

"Napastnik" dał jej w łeb tak, że się pod nią nogi ugięły, w oczkach jej pociemniało... ale nic poza tym. Walnęła go ze dwa razy i już. Przeszło jej. Nic jej nawet nie bolało, pobiegła dalej. LOL
Ran jak rozumiem się nie opatruje tylko płucze w strumieniu. Zapamiętam.
Z przemyśleń wyrwał ją świst bełta przelatującego obok jej ucha. Kilka elfów upadło na ziemię z bełtami wbitymi w plecy. Zerwała się na równe nogi, wzięła swój miecz i podeszła do pierwszego z ranionych z nadzieją, że jeszcze zdąży go uratować.
Jak ktoś do ciebie strzela - no to się raczej nie zrywasz na równe nogi. Mimo wszystko. Nawet jak już nie strzelają, ale wciąż siedzą gdzieś w krzakach. Raczej padasz na glebę i próbujesz się odczołgać w jakieś bezpieczne miejsce!
LoL. Ranna Kobitka, która przecina kolesi mieczykiem na pół. I to gładziuteńko. Fajnie. Terminator jakiś, czy inny Eliktrićky mordulec? A nie chwila... chyba, że go tam w pasie siekła, to ok, niech będzie. Naciągane, dziwaczne, no ale niech będzie. Niech będzie, że nie miał na sobie żadnego pancerzyka i nie próbował się bronić.
Tia., a ta elfka o "alabastrowej cerze" to widząc, że się sieka rozpoczyna - tak sobie stała na widoku, nieuzbrojona nawet w polano wyciągnięte z ogniska. Gratuluję instynktu samozachowawczego.
A to odrąbywanie trupowi przeciwnika głowy - to tradycja jakaś świecka, czy co?
Ech... Opisy walk to Ci idą jak po grudzie. Dynamiki w nich brak, jakiegoś realizmu też. Abstrahując od zdolności Midnight - co powiesz na to, że napastnicy spokojnie czekają na swoją kolej, bądź wybijają ludność cywilną zamiast zająć się zagrożeniem tj. babskiem, które sieka ich na plasterki?

/ROZDZIAŁ DRUGI/

Widziałeś jak świetnie poradziła sobie z najlepszymi wojownikami, nakłońmy ją by teraz walczyła po naszej stronie
Najlepsi wojownicy?! Chyba dzieci we mgle! Jak ktoś stoi jak ten cieć przy hałdzie żwiru i czeka aż go zaciukają - no to sorcia - najlepszy wojownik, czy kretyn? Coś takiego może przejść w filmie kung-fu, bo jest elementem gatunku, takim uśmieszkiem w stronę widza.
Zdejmijcie z niej zbroję, zabierzcie broń
A od kiedy ona miała na sobie zbroję, że się tak zapytam? Wcześniej było tylko coś o ubraniu. Przyjmuje jako przeoczenie.

Jak dla mnie zachowanie Midnight jest co najmniej nielogiczne... Tj. Ok, mogła uwierzyć, że Drizzt nie zabił tamtej dziewczynki - ale tak od razu mu zaufać? Wschody słońca za rączkę mu pokazywać? Raczej powinna go związać i owszem pogadać - ale żeby się plecami odwracać, opowiadać o sobie, rączka w rączkę siedzieć? Wybacz, ale to do mnie nie trafia. To jest jak proszenie się o śmierć. Nie twierdzę, że Drizzt miałby ją zabić, ale ktokolwiek inny, wcześniej. A podobno te intrygi w rodzinnych stronach tak dobrze jej wychodziły...

Bohaterowie
Pierwsza rzecz, jaka rzuciła mi się w oczy to imię głównej bohaterki. Generalnie jest trochę... z dupy. Nazwisko i inne imiona są bardzo wymyślne, ale tu "Północ". Nie pasuje do reszty. Rozumiem, że podoba Ci się brzmienie tego słowa i w gruncie rzeczy pasuje do drowa, ale no cóż, jednak in minus.
Poza tym postępowanie bohaterki... ale o tym już pisałam.
Wojownicy drowy postępują tak głupio, że nie dziwię się, że giną. ALe nie określaj ich mianem najlepszych. Chyba, że drowy mają totalny kryzys i do armii biorą osobniki ułomne. Wtedy bądź łaskawa to zaznaczyć.
Z każdym postem jest jednak lepiej, co oznacza, że się rozwijasz. I bardzo dobrze. Może są do drobne zmiany, ale są – rozwijasz się. Rozdział drugi jest lepiej napisany niż pierwszy, a o niebo lepszy od wstępu, który jest naprawdę niezręczny. Radziłabym tylko popracować nad realizmem, a styl rozwijać zgodnie z podjętymi działaniami i za jakiś czas powinno być nieźle. Ale musisz mieć świadomość, że dopiero trzeci projekt będzie zasługiwał na dobrą ocenę.
I na koniec jedna rada: „czytać, pisać, czytać, pisać, czytać, pisać”. To jedyny sposób na rozwój.

Grafika
Brązowe tło nie jest może specjalnie ładne, ale biały tekst dość wyraźnie się od niego odcina. Czcionka mogłaby być nieco większa. Obrazek jest tylko jeden, duży, od strony technicznej może niebrzydki, ale przedstawia teoretycznie ubraną drowkę... no ok, rzecz gustu.
Tytuł napisany moim zdaniem zbyt wydumaną czcionką. Zamiast elegancji dostajemy kicz... może nie jakiś ostateczny, ale jednak.
Ogólnie grafika zasługuje na dość dobrą ocenę - jest przejrzysta, nic się nie mryga utrudniając skupienie, kolory są stonowane, może tylko kolor czcionki mógłby być bardziej złamany żółcią bądź szarością dla zmniejszenia kontrastu.

Tekst:
Fabuła: 4/10

Postacie: 3/10

Pomysłowość:2 /10

Styl: 6/10

Całkowita ocena tekstu: 16/40

Grafika:

Układ: 6/10

Ilustracje: 5/10 (jest tylko jedna, całkowicie obojętna)

Przejrzystość: 7/10 (czcionka mogła by być większa)

Styl i kolorystyka: 5/10 (standard)

Całkowita ocena grafiki: 23/40

Poprawność językowa:
Ortografia: 8/10 (pojedyncze błędy)

Gramatyka: 6/10 (powtórzenia, mnogość zaimków itp.))

Interpunkcja: 7/10

Łatwość odbioru: 8/10

Całkowita ocena poprawności językowej: 29/40

Całkowita ocena bloga: 63/120

1 komentarz:

Unknown pisze...

A co śmieszniejsze, moja droga Wredoto... To fakt, że w którymś z opisów tego bloga jest zgach: "Czy może być coś mroczniejszego, niż serce Drowki?"

:/
Ejjj... po przeczytaniu tego bloga, powiem szczerze, że już chyba Jurek Owsiak jest mroczniejszy! Przecież gł. bohaterka to chodzący Caritas, UNICEF, Lewica i Demokraci!
Wybacz, ale jest tak rozckliwiona, że chyba płacze nad kotletem, bo "zabili biedną świnkę"... To ma być mroczne? To co najwyżej mentalny poseł Kalisz...